Wszystkie nasze doświadczenia pokazują, że można z nimi tylko walczyć. Czasem stosując takie metody jak fizyczna likwidacja. Te metody nie są najlepsze, ale często jedyne. Zastrzelenie terrorysty w Londynie 22 lipca na pewno było ostatecznością. W takich sytuacjach nie można się wahać. Mamy do wyboru: albo go zabijemy, albo on zabije nie tylko nas, ale również inne osoby cywilne. Policjanci są na to przygotowani, że ktoś do nich może strzelać, inni ludzie nie są. Nie można na to pozwolić, trzeba takiego człowieka za wszelką cenę powstrzymać. <a href="https://wydarzenia.interia.pl/czat?cid=1456&p=0"class="more" style="color:#07336C">Przeczytaj relację z czata z Tomaszem Białkiem</a>