Na równinie Oletta w ciągu dwunastu godzin spadło ponad dwa metry sześcienne wody. To tyle ile zazwyczaj spada tam w ciągu półtora miesiąca. W innych rejonach Korsyki - ponad metr. Ulice zamienione zostały w wartkie potoki. Doszło do podtopień. Połamane drzewa i konary zatarasowały drogi. W wielu miejscach doszło do obsunięcia wielkich mas ziemi.Wysoka fala na morzu przekraczająca cztery metry przetaczała się nad betonowymi umocnieniami i zalewała zaparkowane za nimi samochody. Wszystkie rzeki na wyspie wystąpiły z brzegów. Najbardziej dotknięte żywiołem są rejony na północy i wschodzie Korsyki.