Obco brzmiące nazwiska prowokują Brytyjczyków do dyskryminowania przyjezdnych. Ci z kolei, by pozbyć się kompleksów i problemów, zamieniają popularne "Kowalski" na równie popularne, ale już swojskie "Hall". Nowy trend zatacza coraz większe kręgi, szczególnie po otwarciu strony internetowej, dzięki której można legalnie zmienić nazwisko w ciągu kilku godzin za jedyne L30 - informuje Moja Wyspa. Zabieg jest niedrogi i bezbolesny - takie usługi świadczą m.in. UK Deed Poll Service lub Name Change Company. Poza Polakami na taki krok decydują się również dyskryminowani muzułmanie oraz Chińczycy. - Po atakach z 11 września zauważyliśmy, że wielu muzułmanów chciało zmienić swoje nazwiska. by uniknąć dyskryminacji, ale teraz ten proceder jest o wiele szerszy - mówi Mike Barratt z UK Deed Poll Service. - Najczęściej ludzie są zmęczeni sytuacjami, w której ich nazwiska są źle rozumiane albo błędnie wymawiane - dodaje. W 2001 roku na zmianę nazwiska zdecydowało się mniej niż 20 tys. osób. W 2008 roku ta liczba wzrośnie do 70 tys.