Mężczyzna utrzymuje, że "był inaczej traktowany, dyskryminowany i prześladowany na tle rasowym" w miejscu pracy. Opowiedział o tym, jak kierownik miał go przeklinać i wyganiać z powrotem do Polski, jeśli nie podoba mu się praca. Kpili z niego także koledzy, pytając czy zajmuje się przemytem ludzi. Były pracodawca odpiera wszystkie zarzuty. Jako powód zwolnienia firma podaje złamanie kontraktu przez pracownika, który pracował równocześnie dla konkurencji. Wiktor K. oskarżył również Dobie's Motors o to, że w warsztacie samochodowym w Workington, w którym pracował, nie przestrzegano zasad bezpieczeństwa i higieny i pracy, a klienci i pracownicy byli narażeni na niebezpieczeństwo - informuje Goniec.com.