Głowala miał żądać od nich pieniędzy i udziałów w zamian za nieujawnianie informacji na temat rzekomych nadużyć w tych funduszach. W ubiegłym tygodniu Głowala został zamordowany. Mówi się, że był on związany z pruszkowską mafią. Głowala widnieje w policyjnych kartotekach jako właściciel kantoru znanego z kontaktów z gangiem pruszkowskim. O tym, że Głowala miał być pełnomocnikiem Wieczerzaka mówią szefowie funduszy inwestycyjnych. Rozmawiał z nimi, przedstawiał się jako wysłannik Wieczerzaka i żądał dla niego między innymi 800 tysięcy dolarów. Wcześniej do prezesa XIV funduszu inwestycyjnego zadzwonił sam Wieczerzak, anonsując rozmowę z Głowalą. Wszystkie rozmowy są nagrane i złożone w prokuraturze. Głowala groził ujawnieniem informacji o oszustwach w funduszach i ta groźba została spełniona. O tych rzekomych przestępstwach Wieczerzak mówił na konferencji prasowej w ubiegłym tygodniu. Były prezes PZU Życie nie wypiera się znajomości z Głowalą. Twierdzi, że dostał od niego kopię tajnych umów obciążających fundusze. Zaprzecza jednak jakoby Głowala był jego pełnomocnikiem.