Mecz miał się odbyć w niedzielę 2. września na stadionie Pelikana. Jednak na spotkanie nie zgodził się burmistrz miasta Krzysztof Kaliński. Tłumaczył, że zrobił to na wniosek policji, która już przed sezonem nie zezwoliła na rozgrywanie meczów na obiekcie Pelikana . Jak podaje "Gazeta Wyborcza", do wczoraj działacze beniaminka mieli jeszcze nadzieję na inną decyzję PZPN. Wysłali nawet do Warszawy prośbę o wyznaczenie nowego terminu. Jednak PZPN pozostał nieugięty. Chodzi o rozgrywki na poziomie drugiej ligi, więc jeśli Pelikan jeszcze dwukrotnie odwołałby mecze, grozi mu degradacja o dwie klasy. Humory kibicom beniaminka poprawiła wiadomość o pomyślnym zakończeniu rozmów z nowym sponsorem. Została nim firma Hortpak, która od pierwszego września pojawi się także w nazwie zespołu - podaje "Gazeta Wyborcza".