Operacja była od wielu miesięcy przygotowywana przez amerykańskie służby zajmujące się zwalczaniem przestępczości narkotykowej oraz przez ABW. Chodziło o zatrzymanie na jednym z polskich lotnisk rekordowego przemytu kokainy z Ameryki Południowej. Narkotyki miały być przewożone wyczarterowanym samolotem. W związku z akcją na przełomie listopada i grudnia 2007 r. do Polski przyleciał łącznik amerykańskich służb z Ameryki Południowej, ale zorientował się, że jest śledzony przez? ABW. Natychmiast wyjechał, nie kontaktując się z agencją. Do przechwycenia kokainy nie doszło. ABW nie chciała udzielić nam na ten temat informacji.