Papież wskazał, że deklaracja "Nostra Aetate" (W naszej epoce) Soboru Watykańskiego II potwierdzała więzy łączące wyznawców dwóch religii, i potępił wszelkie przejawy wrogości między nimi. Ogłoszony w 1965 roku dokument mówi o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich. Deklaracja pozostaje "głównym punktem odniesienia" dla Kościoła - mówił papież, zaznaczając na koniec, że wnioskiem, jaki należy wyciągnąć, jest to, że "chrześcijanin nie może być antysemitą". Żegnając przedstawicieli komitetu, papież zwrócił się do nich słowami "pace" i "szalom", oznaczającymi "pokój" po włosku i hebrajsku. Dodał następnie: "Proszę was o dar waszej modlitwy, a ja oferuję wam moją". Papież Franciszek, jak zauważa agencja AFP, jest kontynuatorem postawy zbliżenia ze społecznością żydowską przyjętej przez jego poprzedników: Jana Pawła II i Benedykta XVI. Jak podało Radio Watykańskie, papież napisał również o braterstwie łączącym chrześcijan i wyznawców judaizmu w przesłaniu wystosowanym z okazji uroczystości przed bramą główną byłego niemieckiego obozu Auschwitz II-Birkenau. W miejscu tym odbył się w niedzielę koncert; wykonano symfonię "Cierpienie niewinnych", będącą hołdem dla ofiar Holokaustu. "Okropności popełnione w tym miejscu nie powinny nigdy więcej się wydarzyć" - napisał papież. Wyraził nadzieję, że uroczystość przyczyni się do "wzmocnienia więzów szacunku i przyjaźni między Żydami i chrześcijanami". Koncert zgromadził kilkanaście tysięcy osób z różnych krajów Europy, a także Izraela i Stanów Zjednoczonych, w tym kilkudziesięciu biskupów i rabinów.