Być może radykalizująca się baskijska organizacja potrzebowała pomocy islamistów, aby dokonać największych w historii Hiszpanii zamachów terrorystycznych. "Le Figaro" przyznaje, że na pierwszy rzut oka hipoteza współpracy ETA z Al-Kaidą wydaje się mało prawdopodobna. Ale - jak podkreśla dziennik - tylko na pierwszy rzut oka. Renomowana gazeta przypomina, że zaraz po pamiętnych zamach terrorystycznych w Stanach Zjednoczonych 2,5 roku temu w jednym z biuletynów, który ukazał się we francuskim Kraju Basków, ETA niemal gratulowała rozmachu islamskim terrorystom: na pierwszej stronie widniał rysunek samolotów uderzających w nowojorskie wieżowce z popisem: "My o tym marzyliśmy, a oni to zrobili". Jest także inny trop. Okazało się, że jeden z byłych baskijskich separatystów, który przeszedł na islam - 40-letni Yusuf Golan, został oskarżony przez hiszpański wymiar sprawiedliwości o działalność terrorystyczną w ramach Al-Kaidy.