Podstawowym argumentem zwolenników kary śmierci jest to że przecież nawet jak dostanie dożywocie to i tak "wyjdzie po 20 latach za dobre sprawowanie". I tu jest moim zdaniem klucz do całej sprawy. Powinno być takie prawodawstwo które nie zakłada żadnego wczesniejszego zwolnienia podczas odbywania kary dożywocia, mało tego, uważam że takich bandytów nie powinno się nawet na przepustki wypuszczać ! Od zaczęcia odbywania kary aż do śmierci ze starości powinni w tej celi siedzieć i nie ma mowy o żadnych przepustkach, żadnych zwolnieniach! Gdyż, tak jak napisałem, nie ma możliwości "zresocjalizowania" przestępcy oskarżonego o najcięższą zbrodnię jaką jest zabójstwo.