Winę za tę tragedię eksperci zrzucili wtedy na słabą wentylację, brak schronów i problemy w trakcie akcji ratunkowej. Po tragicznym pożarze tunel pod Mont Blanc został zamknięty w celu modernizacji. Przeciw ponownemu otwarciu tunelu protestowali merowie trzech miejscowości we francuskich Alpach. Merów szczególnie niepokoił fakt, że tunel miał znowu zostać otwarty - nie tylko dla samochodów, ale również dla wysokotonażowych ciężarówek, które często przewożą łatwopalne ładunki. W sprawie ponownego otwarcia tunelu zorganizowano nawet lokalne referendum. Sąd administracyjny uznał to referendum za nielegalne.