Silna reakcja alergiczna wywołała zagrażającą życiu, chorobę skóry i błon śluzowych - informuje "The Sun". Uczulenie wywołało u 19-latki zmiany skórne pod postacią rozległych, sączących się powierzchni, pozbawionych naskórka, które objęły jej twarz i ciało. Pierwszy tydzień Eva spędziła w szpitalnym łóżku. Na szczęście nastolatka wyzdrowiała, jednak zanim jej skóra powróciła do poprzedniego stanu, musiały minąć trzy lata. Dziś uśmiechnięta dziewczyna prezentuje zdrową skórę i dzieli się przykrymi wspomnieniami z tamtego okresu. - To co się stało było straszne - jak z filmu grozy - przyznała Eva. Jeden z lekarzy, który zajmował się przypadkiem 19-latki, powiedział, że tak silna reakcja alergiczna wywołująca toksyczną nekrolizę naskórka występuje raz na milion przypadków. S.Sz W krajach rozwijających się (w tym w Polsce) odnotowuje się coraz więcej przypadków zatrucia paracetamolem. Zażywamy go masowo, ponieważ jest dostępny bez recepty. W niezawodność leku wierzą również sami lekarze (szczególnie brytyjscy!), którzy przepisują go pacjentom skarżącym się na różne, często bardzo poważne dolegliwości. Polacy na Wyspach żartują, że jedynym sposobem na uniknięcie kuracji paracetamolem jest wpisanie w karcie, że jest się uczulonym na ten lek... Dołącz do dyskusji na FORUM ZOBACZ RÓWNIEŻ: Lekarstwa na kaszel zabijają dzieci Wszystko o świadczeniach zdrowotnych za granicąTej wizyty możesz nie przeżyć