- Dwa zakłady medycyny sądowej, których protokoły trafiły potem do katowickiej prokuratury, stwierdzają, że przyczyny zgonu ofiar tragedii były dwie. Jedną z nich jest uduszenie, spowodowane tym, że konstrukcja dachu przygniatała ofiary, Druga to obrażenia, które powstały na skutek spadających elementów konstrukcyjnych - wyjaśnił prokurator Leszek Goławski. W katastrofie budowlanej, do której doszło 28 stycznia, zginęło 65 osób. Wszystkie ofiary zostały zidentyfikowane krótko po wydobyciu z gruzowiska.