Tradycyjne marsze oranżystów upamiętniają XVII-wieczne zwycięstwo armii Wilhelma III Orańskiego nad wojskami katolickimi Jamesa II (bitwa pod Boyne, 1690). Przesądziło to o angielskim i protestanckim panowaniu w Irlandii, zwłaszcza na północy kraju. Pierwsze publiczne wystąpienie protestantów zorganizowano w Belfaście, jako obchody setnej rocznicy zwycięstwa Wilhelma. Pierwsza Loża Oranżystów powstała pod koniec XVIII wieku w Armagh. Wkrótce potem loże jak grzyby po deszczu pojawiają się w całym kraju. Pierwszy pomarańczowy marsz odbył się również w rocznicę walk pod Boyne - 12 lipca 1836 roku. Wkrótce jednak władze brytyjskie zakazały marszów, gdyż zbyt często kończyły się one starciami protestantów z katolikami. W 1886 wbrew zakazom wznowiono organizowanie marszów. Na początku lat 20. z Pomarańczowego Zakonu wyłoniło się paramilitarne ramię organizacji, tzw. The Ulster Volunteer Force (UVF), działające pod hasłem "za Boga i Ulster". Zwalczało ono przede wszystkim wprowadzoną przez "rodowitych" Irlandczyków jeszcze pod koniec XIX wieku tzw. Regułę Domu. W 1930 roku akt rządu Irlandii powołał do życia Parlament Ulsteru, co wywołało krwawe zamieszki. W 1970 lobby pomarańczowych opowiedziało się za utrzymaniem politycznej dominacji protestantów w Ulsterze. Równocześnie policja zakazała organizowania marszów z wyjątkiem tych "tradycyjnych", co znów uraziło katolików i zaostrzyło konflikt. W 1986 roku oranżysta Ian Paisley założył Demokratyczną Partię Unionistów. Ostatnie 30-lecie to seria aktów przemocy. Pojawiły się konflikty o rozplanowanie tras organizowanych przemarszów, częstsze starcia z policją, prowokacje po obu stronach, jak np. seria medali upamiętniających zwycięstwo Wilhelma wypuszczona przez oranżystów.