Siła wybuchu była ogromna. Z samochodu zostały tylko dwa koła, zniszczona jest cała fasada koszar i kilkanaście innych aut. Tym razem na szczęście nikt nie zginął. Ranna została kobieta, żona jednego z oficerów. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jest to już trzeci zamach ETA w ciągu ostatnich czterech dni. Najpierw wybuchł samochód w centrum Madrytu, wczoraj zastrzelono radnego z Malagi. Demonstracja siły, przeprowadzana przez terrorystów z ETA w różnych miejscach Hiszpanii, wzbudza coraz większy strach wśród ludzi, którzy zaczynają się obawiać o bezpieczeństwo swoich rodzin.