- Nie wolno organizować oddzielnych spotkań w wąskim gronie - grzmiał belgijski polityk. - To wbrew interesom Unii Europejskiej! To jest wbrew interesom strefy euro! - wołał, wzburzony pominięciem mniejszych krajów. Wyraźnie podkreślił, że sprawa Grecji dotyczy wszystkich krajów w Unii i strefie euro. Jak przypomina dziennikarka RMF, kraje Beneluksu należą do krajów założycielskich Unii Europejskiej. Są bardzo wyczulone na każde próby pomijania ich czy pozbawiania głosu. Verhofstadt pouczał Donalda Tuska podobnie jak w zeszłym tygodniu premier Belgii, że jego postępowanie jest niedopuszczalne. Były polski premier bronił się, że o spotkanie prosił szef rządu Grecji, a nie kanclerz Niemiec <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-angela-merkel,gsbi,1019" title="Angela Merkel" target="_blank">Angela Merkel</a>. Ten argument jednak nie był przekonujący, bo Tusk jako szef Rady Europejskiej bierze odpowiedzialność za organizowane przez siebie rozmowy. <a href="https://wydarzenia.interia.pl/forum/tusk-psuje-wizerunek-polski-i-dziala-na-szkode-unii-tematy,dId,2614029" target="_blank">Tusk działa na szkodę UE? </a> Donald Tusk nie jest najlepiej ocenianym politykiem Unii Europejskiej. W brukselskich kuluarach określa się go jako niewyraźnego, niewidocznego, mglistego, a nawet bełkotliwego. Więcej na RMF24.<a href="http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/katarzyna-szymanska-borginon" target="_blank">Katarzyna Szymańska-Borginon</a> <a href="http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/katarzyna-szymanska-borginon" target="_blank"></a>