Według świadków, opady gradu wielkości śliwek trwały ponad 20 minut. - Patrzyłam do ogródka, wszystko, co tam miałam posadzone, zostało doszczętnie zniszczone, nic się nie uchowało, tak będzie pewnie na większości pól - powiedziała Janina Bania, mieszkanka Okmian. W miejscowości tej, podobnie jak w innych wsiach, po gradzie spadł także ulewny deszcz. Rolnik z Okmian Józef Ścibołowski powiedział, że pola toną w wodzie. Szacunkowe straty nie są jeszcze znane. Oficer dyżurny komendy powiatowej straży pożarnej w Legnicy poinformował, że ulewne burze spowodowały podtopienia. Jednostki straży walczą ze skutkami deszczu między innymi w miejscowości Czernikowice, pod Chojnowem, gdzie zalane zostały gospodarstwa. W pogotowiu czekają następne jednostki, w wielu rejonach wciąż pada.