Polska:Premier jest na bieżąco informowany o sytuacji w Stanach Zjednoczonych oraz o pracy polskich służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo obywateli i państwa - powiedział rzecznik rządu Michał Tober. - Wszystkie służby są w gotowości, premier jest na bieżąco informowany o wszystkich sprawach - mówił Tober pytany o działania w związku z katastrofą samolotu w nowojorskiej dzielnicy Queens. Rzecznik przypomniał, że dziś rano pod przewodnictwem szefa MSWiA Krzysztofa Janika odbyło się spotkanie sztabu antykryzysowego. - Sztab podtrzymał stan gotowości służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa - poinformował Tober. Służby pracują w podwyższonej gotowości od dwóch miesięcy, czyli od wrześniowych ataków terrorystycznych w USA. Sekretarz stanu w MSZ Danuta Heubner przesłała do ambasady USA w Warszawie list z kondolencjami w związku z katastrofą samolotu w Nowym Jorku. Heubner, która pełni obowiązki szefa resortu (minister <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-wlodzimierz-cimoszewicz,gsbi,1395" title="Włodzimierz CImoszewicz" target="_blank">Włodzimierz Cimoszewicz</a> jest w Nowym Jorku na sesji ONZ), wysłała list z kondolencjami na ręce charge d'Affaires ambasady USA w Warszawie, Michalea C. Mozura. Jak podaje komunikat MSZ, Heubner "podkreśliła w liście, że podobnie jak miało to miejsce po tragicznych wydarzeniach 11 września, Polacy łaczą się w żalu z przyjaciółmi w Ameryce". - Nie ma potrzeby zwiększania gotowości po katastrofie samolotu pasażerskiego w Nowym Jorku - oceniają Wojska Lotnicze i Obrony Powietrznej. - Przed chwilą wyjechałem z Dowództwa. Gdyby była potrzeba, można by zwiększyć na przykład gotowość par dyżurnych myśliwców, ale takiej potrzeby nie ma. Od 11 września posterunki <a href="http://www.rmf.fm" target="_blank">radio</a>lokacyjne są bardziej wyczulone i jest ich więcej niż normalnie - powiedział dzisiaj rzecznik dowódcy WLOP, mjr Witold Kalinowski. Dodał, że "można by jeszcze podwyższyć gotowość, bo są rezerwy, ale nie jest to potrzebne". W ocenie WLOP, "wszystko wskazuje na to, że to raczej był tragiczny wypadek, a nie atak terrorystyczny". Krakowska policja wzmocniła dzisiaj ochronę konsulatu USA w Krakowie oraz lotniska w Balicach. - W związku z katastrofą samolotu w Nowym Jorku policja wzmocniła ochronę konsulatu USA, lotniska w Balicach oraz innych obiektów w Małopolsce, które mogłyby stać się obiektem ataku terrorystycznego - poinformował dzisiaj podinspektor Dariusz Nowak, rzecznik małopolskiej policji. W stan gotowości postawieni zostali antyterroryści, policjanci z oddziałów prewencji oraz funkcjonariusze z wydziałów kryminalnych, których zadaniem jest zbieranie i analiza informacji. Podobne kroki podjęto po ataku terrorystów 11 września w USA. Izrael: nie ma jeszcze reakcji oficjalnej na to co się stało w Nowym Jorku. Nieoficjalnie większość ekspertów zgadza się z opinią Amerykanów, że była to katastrofa, a nie kolejny atak terrorystyczny. Premier Ariel Szaron zatelefonował do ambasadora USA Dana Carcera w Tel Awiwie składając mu wyrazy ubolewania. Izrael nie zamknął swej przestrzeni powietrznej. Normalnie pracują lotniska międzynarodowe, zostały odwołane jedynie loty do Nowego Jorku. Jednocześnie jednak rośnie niepokój o los krewnych i znajomych, bo w Queens mieszka wielu amerykańskich żydów oraz przebywających tam czasowo izraelczyków. Wielka Brytania: przerwano doniesienia z Afganistanu i na bieżąco informuje sie o sytuacji w Nowym Jorku. - Nie ma na razie żadnych dowodów, że dzisiejsza tragedia w Stanach Zjednoczonych jest dziełem terrorystów - powiedział premier Tony Blair . Brytyjskie media, tak jak 11 września, nie podają żadnych innych informacji. Wszyscy mają nadzieję, że w Nowym Jorku wydarzył się "tylko" nieszczęśliwy wypadek. Hiszpania: podobnie jak w Polsce wciąż nie podjęto decyzji o zawróceniu trzech samolotów lecących właśnie do USA. Podobnie jak o katastrofie z 11 września informacja o wydarzeniu w Nowym Jorku podana została pod koniec wiadomości telewizyjnych. Nie padło jeszcze w mediach słowo "zamach". Niemcy: wszyscy powstrzymują się od komentarzy - czekają na wiadomość, czy był to atak terrorystyczny, czy też nie. Coraz więcej mówi się o ekonomii - co wydarzy się, jeśli był to rzeczywiście atak terrorystyczny? Można się spodziewać pogłębienia kryzysu w transporcie lotniczym. Po ataku terrorystycznym 11 września w tej branży odnotowano wiele krachów. Na giełdzie we Frankfurcie natychmiast po katastrofie wszystkie indeksy spadły o ponad trzy procenty. Francja: specjaliści podkreślają, że nie ma żadnej pewności, czy to awaria samolotu, czy kolejny atak terrorystyczny. Bardzo niepokojące są okoliczności tej tragedii - znowu chodzi o Nowy Jork, znowu chodzi o samolot linii American Airlines. Nie ma jeszcze żadnych oficjalnych reakcji władz Francji, bo nikt jeszcze nie wie co tak dokładnie się stało. Wielu komentatorów powątpiewa jednak w stuprocentową skuteczność środków bezpieczeństwa podjętych na amerykańskich lotniskach tj. szczegółowe sprawdzanie bagaży pasażerów oraz sprawdzanie czy pasażerowie nie mają broni. Jest to niepokojące tym bardziej, że wiele mediów w samej Francji wytykało rażące dziury w zabezpieczeniu mającym przeciwdziałać zagrożeniu na lotniskach. Rosja: w Moskwie nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Rosjanie nie mówią o żadnych, nawet przypuszczalnych przyczynach katastrofy. Jednak prezydent Rosji został natychmiast poinformowany o tym co się stało. Jest to o tyle istotne, że Putin wyruszył w podróż do Stanów Zjednoczonych. Rosjanie kontaktowali się z Amerykanami i twierdzą, że Putinowi nic nie grozi w USA.