Domy znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie gigantycznej rezydencji byłego prezydenta w Kijowie.W jednym z pokoi mieszka kobieta z czterodniowym Nikołajem. Wyjechała ona wraz z mężem z Kramatorska w 9. miesiącu ciąży i urodziła już w Kijowie. - Dalsze życie w Kramatorsku byłoby niebezpieczne i dlatego wyjechaliśmy. Tutaj nie mamy na co narzekać. Opiekują się nami wolontariusze, mamy wyżywienie - mówi Daria.