Bez problemu w dzień św. Jerzego do pubów mogli wejść natomiast polscy imigranci. Jeden z pubów w centrum Londynu ("Punch And Judy") nie wpuścił do środka żadnego klienta noszącego angielską flagę - krzyż św. Jerzego. Był to wystarczający powód do odmówienia wstępu do pubu. W zeszłym roku właściciele pubu mieli poważny kłopot ze swoimi rodakami. W tym roku postanowili zadbać o bezpieczeństwo gości. Anglicy byli zbulwersowani taką decyzję właścicieli lokali. "Czyj do diabła jest ten kraj"" - pytała jedna ze stałych bywalczyń pubów. Podobny zakaz wstępu dla Anglików spowodował zamieszki w Bostonie. Po przegranym meczu Anglii na Euro 2004, puby wywiesiły napis "No English". Chuligani splądrowali sklepy, podpalali samochody i wybijali szyby. Straty oszacowano wtedy na milion funtów - podaje Moja Wyspa.