Miller powołuje się na badania gruntu marsjańskiego, które pokazały okresowe zmiany ilości wydzielanych gazów. Próbki nawadniano i nawożono by podtrzymać ewentualne formy życia. 25 lat temu wyniki badań próbek interpretowano jako efekt reakcji chemicznych ? według Millera mogą one jednak świadczyć o dobowych wahaniach przemiany materii organizmów zawartych w próbkach ? jednak jego rewelacje nie spotkały się z szerszym uznaniem. Jego przeciwnicy wskazują że, za zmiany mogą być odpowiedzialne skoki temperatury, czy ciśnienia atmosfery Marsa, które także wiązały się z rytmem dobowym. Miller nie daje za wygraną i twierdzi, że powierzchni Marsa trzeba jeszcze raz dobrze przyjrzeć. Jednak na bezpośrednie obserwacje trzeba będzie poczekać jeszcze kilka lat. Najnowsza sonda zmierzająca w stronę Czerwonej Planety, Mars Odyssey, będzie od jesieni obserwować ją z orbity.