Eksperymentem objęto 783 studentki z południowej Polski pomiędzy 20. a 24. rokiem życia. Analiza danych pokazała, że największe różnice wzrostu wystąpiły pomiędzy dziewczętami uczęszczającymi do żłobków i przedszkoli oraz tymi, które wychowywały się przy matce. Nie zauważono natomiast znaczących różnic między osobami, które trzy pierwsze lata życia spędziły w domu i później zaczęły chodzić do przedszkola, a tymi, które nigdy nie uczęszczały do takich placówek. Panie, które jako dzieci oddawane były do żłobków i przedszkoli, były średnio 2,4 cm niższe od osób dorastających w domu, pod opieką matek. Prawdopodobnie delikatniejsza budowa ciała dziewcząt wychowujących się z dala od matek wynika ze sposobu żywienia oraz częstości zachorowań na różne infekcje. Dziecko przebywające w grupie jest znacznie bardziej narażone na choroby, co osłabia jego organizm i lekko hamuje wzrost. Kolejnym czynnikiem może być też skrócony czas karmienia piersią w przypadkach, gdy matka wraca do pracy i oddaje dziecko do placówki opiekuńczej.