Na ekspozycję składają się portrety, rysunki, pejzaże i fotografie Stanisława Ignacego Witkiewicza. - Ze względu na ograniczone fundusze, ekspozycja jest powtórzeniem wystawy sprzed dwóch lat, zorganizowanej z okazji 120. rocznicy urodzin Witkiewicza. Jednak prezentujemy na niej kilka nowych eksponatów; między innymi nieznaną dotąd fotografię Witkacego jako hermafrodyty czy pomarańczowy krawat - powiedziała kurator Jolanta Pol. Wystawa prezentuje Witkacego głównie jako teoretyka sztuki, malarza, rysownika i portrecistę. Pokazanych jest kilkadziesiąt portretów, wśród nich skradziony i odnaleziony na Dworcu Centralnym w skrytce portret Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej z Firmy Portretowej Stanisława Ignacego Witkiewicza, której mottem było: "Klient musi być zadowolony". Na wystawie eksponowane są także rysunki Witkacego, który słynął z tego, że na niewielkich, przypadkowych kartkach papieru rysował ołówkiem, atramentem, tuszem, niekiedy uzupełniając je pastelową kredką i akwarelą. Są one zapisem sytuacji towarzyskich, czasem aluzją do którejś ze sztuk czy powieści. Powstawały w kawiarni, w czasie przyjęć, spotkań. W roku 1985, z okazji 100. rocznicy urodzin Witkiewicza, Muzeum Literatury zorganizowało jubileuszową ekspozycję, która była pierwszą w Polsce monograficzną wystawą poświęconą temu twórcy. Przedstawiała różne wcielenia artystyczne Witkacego - powieściopisarza, malarza, teoretyka sztuki, filozofa, grafika, dramaturga, fotografika, portrecistę, teoretyka teatru, scenografa. Wystawę można oglądać do końca września w Muzeum Literatury w Warszawie, Rynek Starego Miasta 20, Warszawa.