Młodzi ludzie najpierw wykupili numer 0-700xxx, który charakteryzuje się tym, że opłaty za impuls są wielokrotnością normalnych taryf a zyskiem dzielą się po połowie właściciele numeru i Telekomunikacja Polska. Następnie korzystając z komputera włamywali się do centralek telefonicznych różnych firm i z tych centralek dzwonili na swój numer. W ten sposób nabijali ofiarom rachunki a sobie kieszenie. Przestępstwo było możliwe, ponieważ wiele z oszukanych firm posiadało jedynie fabryczne zabezpieczenia, których ominięcie nie wymagało szczególnych zdolności. Udawało się im to przeszło dwa lata. W końcu jedna z firm postanowiła sprawdzić swoje bilingi i w ten sposób udało się policji wpaść na trop oszustów. - W czasie przeszukania w jednym z mieszkań cały czas pracował komputer. Jak się okazało właśnie w tym samym czasie, gdy policjanci dokonywali przeszukań, komputer cały czas wybijał impulsy na szkodę jednej z firm - powiedział Dariusz Janas, rzecznik stołecznej policji. Trzej przedsiębiorczy studenci Marek, Rafał i Marcin zostali już tymczasowo aresztowani. Grozi im nawet do 10 lat więzienia. Tak naprawdę nie jest jeszcze jasne, ile firm oszukali studenci. Na razie wiadomo o 30 pokrzywdzonych, ale policjanci przypuszczają, że może być ich nawet 10 razy więcej.