Kilkudziesięciu uczestników pikiety stworzyło "żywy" łańcuch. Trzymali oni białą wstęgę rozciągniętą pomiędzy budynkiem Ambasady Kanady a gmachem Ministerstwa Gospodarki. - Biała wstęga symbolizuje biel śniegu i lodu północy Kanady, gdzie dochodzi do koszmarnej rzezi fok. W marcu biel pokryta jest krwią setek tysięcy zwierząt - powiedział Dariusz Gzyra z Empatii. -Wstęga jest biała, bo takiego koloru powinno być miejsce, gdzie rodzą się młode foki. - Działamy od 2003 roku - informuje Katarzyna Biernacka, szefowa Stowarzyszenia Empatii, które zorganizowało manifestację. - Zajmujemy się głównie promocją weganizmu, a w dniu dzisiejszym jesteśmy zajęci pomocą fokom kanadyjskim, które w niedługim czasie będą znów zabijane. - Polowania na foki mają charakter czysto komercyjny - mówi Gzyra. Według niego, foki zabijane są w celu pozyskania ich futer; focze penisy zaś trafiają na rynki azjatyckie, gdzie uchodzą za afrodyzjak; tłuszcz tych zwierząt jest wykorzystywany jako suplement diet. - Kanadyjczycy zabijają foki, ponieważ stale jest popyt na ich futra, zwłaszcza w Unii Europejskiej - tłumaczy Biernacka. - UE jest praktycznie najważniejszym odbiorcą tych skór, a więc jest współodpowiedzialna za rzeź - dodaje. Polska była do niedawna znaczącym importerem foczych skór. W 2002 i 2003 r. zajmowaliśmy odpowiednio 4. i 3. miejsce na świecie, jeśli chodzi o wartość importu. Według danych The Humane Society of The United States, w 2004 roku do Polski trafiło aż 80 tys. foczych skór. - Jeżeli chodzi o Polskę, w tej chwili liczba importowanych futer nie jest wysoka - wyjaśnia prezeska Empatii. - Natomiast jako członek Unii Europejskiej jesteśmy żywo zainteresowani, żeby w Unii został wprowadzony zakaz handlu produktami z fok. - W Unii Europejskiej od 1983 obowiązuje zakaz importu tzw. white coats, czyli fok grenlandzkich, które były zabijane zanim skończyły 11 dni, wtedy bowiem mają one białe futro - wyjaśnia Biernacka. - Od momentu kiedy zaczynają linieć jest możliwe ich zabijanie, a praktycznie w dalszym ciągu są to maleńkie szczenięta. - Proszę sobie wyobrazić, jak wygląda szczenię psa. Jest maleńkie, bezradne. Takie same są szczenięta focze - mówi Biernacka. - Nie umie ono nawet jeszcze pływać, nie umie uciekać przed człowiekiem. Na ten śnieg, tam gdzie leżą setki tych maleńkich zwierząt, wyskakują myśliwi. I albo strzelają do tych zwierząt, albo tłuką je pałkami. Według badań z 2001 r., przeprowadzonych przez niezależnych weterynarzy, 42 proc. czaszek zabitych fok nie miało w ogóle lub miało minimalne pęknięcia, co sugeruje, że jeszcze żyły, gdy obdzierano je ze skóry. - Raporty mówią, że nawet do 80 proc. myśliwych ściągając skórę ze zwierzęcia nie sprawdza nawet czy jest ono martwe - dodaje Biernacka. Według Biernackiej, konieczny jest całkowity, bezwarunkowy zakaz importu wszelkich produktów z fok. - Być może już w kwietniu w Parlamencie Europejskim będzie przeprowadzone głosowanie, w którym uzyskamy ten zakaz - dodała.