"Dziś metro symbolicznie dociera na Bródno, a za trzy lata pierwsze pociągi pojawią się na wybudowanych tu stacjach" - powiedziała przed uroczystym podpisywaniem umowy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Zapewniła, że dla niej budowa podziemnej kolejki na wschodnim odcinku była priorytetem. Natomiast wiceprezydent miasta Renata Kaznowska poprosiła mieszkańców Bródna o wyrozumiałość i cierpliwość podczas budowy. Jak zaznaczyła, prace zaczną się jeszcze w tym roku, przygotowywana też będzie m.in. organizacja ruchu wokół placów budowy. Powiedziała, że współpraca z warszawiakami, którzy mieszkają przy budowanych stacjach metra, jest bardzo dobra. Przekazała, że czasami mieszkańcy dzwonią do urzędu kilka minut po godz. 18 informacją, iż na budowie nikogo nie ma, a przecież roboty miały trwać od 18. Wiceprezydent zaprasza na zwiedzanie Wiceprezydent zaprosiła warszawiaków na niedzielny piknik i zwiedzanie budowanej stacji Młynów pod ul. Górczewską na Woli. Dzień otwarty potrwa od godz. 11 do 15. Zwiedzający zejdą zbudowanym w stanie surowym wejściem na poziom -1, czyli na antresolę, a potem na poziom -2, czyli techniczny. Będzie można zobaczyć, jak montowane są instalacje techniczne podziemnej kolei. Kemal Güleryüz, prezes firmy Gülermak, głównego wykonawcy bródnowskiego odcinka metra, również poprosił mieszkańców o wyrozumiałość i zapewnił, że firma będzie się starała, by inwestycja była wykonana szybko i nie sprawiała warszawiakom większych kłopotów niż jest to konieczne. Powstaną trzy stacje Na północno-wschodniej końcówce II linii metra powstaną trzy stacje o roboczych nazwach: Zacisze, Kondratowicza i Bródno. Połączą je 11-kilometrowe tunele. Na końcu tej części podziemnej kolejki powstanie hala odstawczo-postojowa do zawracania i postoju pociągów. Wszystkie te prace mają kosztować niemal 1,4 mld zł i mają być zrealizowane w trzy lata. --