Z informacji przekazanych przez policję wynika, że do zdarzenia doszło kilka dni temu ok. godz. 15. Policjanci patrolujący Wolę otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że mężczyzna siekierą niszczy samochody. Policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy. "Na widok umundurowanego patrolu mężczyzna próbował uciekać pomiędzy zaparkowanymi pojazdami" - poinformowała kom. Marta Sulowska. Dodała, że funkcjonariusze odebrali siekierę groźnemu wandalowi i go zatrzymali. Jak ustalił patrol, wcześniej 33-latek groził mężczyźnie, który próbował go powstrzymać. Reakcja sprawcy była agresywna. "Krzyczał, że go zabije i szedł z siekierą w jego kierunku. Mężczyzna bojąc się o własne życie szybko schronił się w bezpiecznym miejscu" - zaznaczyła. Później wyszło na jaw, że napastnik groził również pozbawieniem życia kobiecie. Z kolejnego zgłoszenia wynikało, że niszczył elewację jednego z bloków. "Policjanci ustalili, że mężczyzna biegał po klatce schodowej z siekierą i niszczył elewację budynku. Mundurowi obejrzeli monitoring, na którym utrwalił się wizerunek sprawcy" - poinformowała Sulowska. Po przewiezieniu agresora do wolskiej komendy i sprawdzeniu jego trzeźwości, okazało się, że ma ponad jeden promil alkoholu. Po zgromadzeniu materiału dowodowego usłyszał łącznie sześć zarzutów karnych. Cztery z nich dotyczą uszkodzenia mienia, zaś dwa kierowania gróźb karalnych. Na wniosek policji i prokuratury sąd aresztował mężczyznę na trzy miesiące. Grozi mu pięć lat więzienia.