Chłopcem cały czas zajmują się chirurdzy, ale jest przytomny. Jego życiu nic nie zagraża. Policjanci nie złapali jeszcze podpalacza, ale wiedzą bardzo dokładnie kogo szukają i czekają na chłopaka. Złapanie go to już tylko kwestia czasu. Nie wiadomo jeszcze dlaczego oblał kolegę łatwopalnym płynem i podpalił. W myśl polskiego prawa, jeśli podpalacz ma mniej niż 13 lat, nic mu nie grozi, za to jego rodzice mogą zostać oskarżeni o niedopilnowanie dziecka.