Zespół studentów z wydziału samochodów i maszyn roboczych PW wybudował pojazd, który 11 maja wystartuje w międzynarodowych zawodach Shell Eco-marathon. To rajd-konkurs. Nie chodzi w nim, o jak najszybsze dojechanie do mety, ale samodzielne zaprojektowanie oraz skonstruowanie nowatorskiego i energooszczędnego wehikułu, który pokona jak największą odległość przy zużyciu jak najmniejszej ilości paliwa - podaje gazeta.pl. Lekki pojazd o aerodynamicznych kształtach ma styropianowy kadłub z węglowym poszyciem, koła od roweru i silnik Hondy o pojemności 25 cm3. Wehikuł otrzymał nazwę Drop 1. - To po angielsku kropla. I taką, opływową formę ma nasz trójkołowiec - mówi Łukasz Kapusta. Młodzi konstruktorzy chcą, żeby Drop pokonał od 400 do 500 km na litrze benzyny bezołowiowej. Dlaczego zgłosili się do zawodów? - Chcemy zostać zauważeni, przyczynić się do rozwoju motoryzacji i rozreklamować naszą uczelnię - odpowiadają studenci. - To wyzwanie wymagające od nas samodzielności i kreatywności. Shell Eco-marathon to zawody organizowane pod hasłem oszczędności energetycznej. W kategorii silników spalinowych rekord ustanowili Francuzi - ich pojazd pokonał na litrze paliwa 341 km. Tegoroczna edycja odbędzie się w dniach 11-13 maja na torze wyścigowym Nogaro we Francji. Udział w niej weźmie ponad 250 zespołów z 20 krajów, w tym dwie drużyny z Polski - podaje gazeta.pl.