- Zostaliśmy zawiadomieni przez rodzinę, która od jakiegoś czasu nie miała z nimi kontaktu. Na miejscu rzeczywiście znaleziono dwa ciała, kobiety i mężczyzny w wieku 76 i 77 lat - powiedziała w rozmowie z telewizją Ewa Szymański-Sitkiewicz z Komendy Stołecznej Policji. Rzeczniczka prokuratury na Pradze potwierdziła z kolei, że obie ofiary miały rany postrzałowe. Reporterka TVN 24 rozmawiała także z sąsiadami pary. Ci ujawnili, że mężczyzna to były minister oświaty z okresu PRL. - Był elegancki, uśmiechnięty, zawsze opowiadał o żonie z miłością - mówili mieszkańcy ul. Zwycięzców. Według nich, żona byłego ministra ciężko chorowała, a mąż opiekował się nią do ostatniej chwili. Prokuratura zaznacza, że czeka na materiały, które zebrała policja. Dopiero wówczas będzie można potwierdzić tożsamość ofiar i dokładnie wyjaśnić przyczynę ich śmierci.