Jest to kontynuacja śledztwa w sprawie drukarni fałszywych dokumentów, którą radomski oddział CBŚ wykrył na przełomie stycznia i lutego tego roku. Policjanci znaleźli wtedy dwa profesjonalne stanowiska komputerowe, które wykorzystywali przestępcy. Setki podrobionych banknotów 100-złotowych, najróżniejsze świadectwa, dyplomy, dowody osobiste oraz wiele innych dokumentów. Wśród nich znajdowały się również listy przewozowe, faktury i deklaracje celne na różne związki chemiczne. Policjanci poszli więc dalej tym tropem. Nielegalny alkohol przechwycili na bocznicy kolejowej pod Radomiem. Wczoraj pojawił się tam transport beczek 25-litrowych, pochodzących z Niemiec. Z deklaracji celnych wynikało, że w pojemnikach są najróżniejsze związki chemiczne, które mają trafić do jednej z firm w Radomiu. Właśnie na to czekali policjanci. Po otworzeniu beczek okazało się, że jest w nich czysty spirytus techniczny, który po odpowiednich przeróbkach królował na okolicznych bazarach jako alkohol spożywczy. Zatrzymano kilka osób. 25 tys. litrów to ogromna ilość. Dla porównania w ubiegłym roku policja z całego kraju zarekwirowała łącznie około 500 tysięcy litrów spirytusu pochodzącego z przemytu, lub wytwarzanego w nielegalnych bimbrowniach.