Jak wynika z najnowszych policyjnych statystyk szczególnie szybko wzrosła liczba kradzieży i oszustw gospodarczych. Na domiar złego, nigdy jeszcze polskich ulic nie pilnowało tak mało policjantów. W tym roku przestępstw było o niemal 5 proc. więcej niż w analogicznym okresie minionego roku. Od stycznia do maja popełniono ich 386,6 tys. Najszybciej rośnie przestępczość związana z mieniem: kradzieże - o 8 proc., oszustwa gospodarcze - o 16 proc. - Nie jesteśmy już w stanie hamować przestępczości, gdyż brakuje nam ludzi i pieniędzy - powiedział "DGP" jeden z komendantów wojewódzkich. Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w maju pracowało najmniej policjantów od ponad 20 lat. Liczba nieobsadzonych etatów sięgnęła 6,7 tys. W rzeczywistości jest jeszcze gorzej, bo w tym roku pulę etatów zmniejszono ze 104 do 102 tysięcy. - Brak niemal 7 tys. policjantów to katastrofa, to tak jakby nie było żadnego policjanta w dużym województwie. Dlatego uważam, że przestępczość dopiero zaczyna się rozpędzać - ostrzega na łamach gazety wysokiej rangi funkcjonariusz.