Dwa lata zajęło prokuraturze w Zielonej Górze skompletowanie aktu oskarżenia w jego sprawie. Proces rozpocznie się prawdopodobnie jeszcze w tym roku. Gangstera oskarżono m.in. o kierowanie grupą przestępczą i oszukanie Skarbu Państwa na astronomiczną kwotę 154 milionów złotych. Grozi mu za to i tak stosunkowo niewielka kara, bo tylko 8 lat więzienia. Według prokuratury w różnego rodzaju przestępstwach pomagało Carringtonowi kilkadziesiąt osób. Na razie zarzuty postawiono tylko części z nich, ale mimo to obok Zbigniewa M. na ławie oskarżonych zasiądzie aż 26 osób. Sam przestępca będzie odpowiadał przed sądem z wolnej stopy. W czerwcu sędzia wypuścił za kaucją 200 tysięcy złotych. Ściągnięcie Zbigniewa M. na pierwszą rozprawę może się teraz okazać trudne, bo nikt tak naprawdę nie wie gdzie się w tej chwili znajduje.