Nad ranem kłęby dymu i łunę światła widać było z odległości około 5 kilometrów. Pożarem objęta jest hala o powierzchni prawie 13 tysięcy metrów kwadratowych. Zobacz więcej zdjęć na RMF24.pl - Ze wstępnych danych wynika, że nie ma osób poszkodowanych - mówił o poranku rzecznik Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak. Gaszenie ognia potrwa co najmniej kilka godzin. Teren hali jest bardzo duży. Na razie strażacy nie mogą wejść do środka. - Najpierw musimy ugasić wszystkie tlące się miejsca - wyjaśnia Karol Kierzkowski, rzecznik mazowieckiej straży pożarnej. Dopiero wtedy strażacy będą mogli rozpocząć przeszukiwanie pogorzeliska i potwierdzić, że nikomu nic się nie stało. Na razie nie wiadomo, co spowodowało pożar.