Warszawianie we wtorek pokonali "Niebieskich" 2:1. Dwa gole dla gospodarzy zdobył Gruzin Władimir Dwaliszwili, dla Ruchu trafił Filip Starzyński. Z trzech rzutów karnych podyktowanych przez sędziego Tomasza Musiała piłkarze wykorzystali dwa, a okazji nie wykorzystał Serb Miroslav Radovic z Legii. Przed rokiem obie ekipy zmierzyły się w finale, a Legia wygrała 3:0. Tym razem w półfinale miała trudniejszą przeprawę; w Chorzowie było 0:0. Z 21 dotychczasowych finałów zespół ze stolicy 15 razy wychodził zwycięsko, co czyni go najbardziej utytułowaną drużyną w historii rozgrywek. We wtorek jubileusz obchodził Artur Jędrzejczyk, który po raz setny zagrał w barwach Legii. W drugiej parze półfinałowej trudno wskazać faworyta. Wprawdzie po trzynastu minutach Śląsk Wrocław prowadził u siebie z Wisłą Kraków 2:0, jednak bramka Patryka Małeckiego na początku drugiej połowy sprawiła, że przed środowym rewanżem sprawa awansu pozostaje otwarta. Dla obu drużyn rozgrywki PP są okazją do rehabilitacji za słabsze występy w ekstraklasie. Wrocławianie, zajmujący obecnie trzecie miejsce, praktycznie stracili szanse na obronę tytułu. Krakowianie spisują się jeszcze gorzej - dopiero 12. miejsce w tabeli. Finał - w formie dwumeczu - zostanie rozegrany 2 i 8 maja. Wynik rewanżowego meczu 1/2 finału piłkarskiego PP: 16 kwietnia, wtorek: Legia Warszawa - Ruch Chorzów 2:1 (0:0); pierwszy mecz 0:0; awans Legii. W środę 17 kwietnia: Wisła Kraków - Śląsk Wrocław (18.30, sędzia: Paweł Raczkowski, Warszawa); Pierwszy mecz 1:2.