Artur Buczek - prokuratura ujawnia jego dane - był poszukiwany pięcioma listami gończymi publikowanymi w mediach. Mężczyzna dokonywał oszustw w całej Polsce przez 13 lat. - Oskarżony posługując się fałszywymi danymi osobowymi tworzył fikcyjne postaci celem zdobycia zaufania innych osób - podała prokuratura. Prokuratorzy poinformowali, że ze złożonych w sprawie zeznań świadków wynika, iż oskarżony uwodził kobiety, nawiązywał bliższe kontakty z ich znajomymi i rodzinami. Później obiecywał im sprowadzenie po okazyjnej cenie z USA czy Niemiec sprzętu RTV, AGD, telefonów i samochodów. - W tym celu pobierał zaliczki, pożyczał również pieniądze od tych osób; po zebraniu gotówki znikał, nie mając zamiaru zwrotu pobranych pieniędzy - ustalili śledczy. Mężczyznę oskarżono o doprowadzenie innych osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, przywłaszczenie cudzych rzeczy oraz podrabianie dokumentów. Przeciwko oskarżonemu postępowania prowadziło dziewięć prokuratur rejonowych, głównie z Warszawy, ale także m.in. z Krakowa i Gdańska. Został zatrzymany w ubiegłym roku, obecnie przebywa w areszcie. Sprawę Artura Buczka opisywały stołeczne media. Mężczyzna używał wielu nazwisk, podawał się m.in. za lekarza, pracownika ambasady USA, inspektora nadzoru budowlanego i biznesmena. Jego proces będzie toczył się przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Pragi-Północ.