Szachowymi drużynami dowodziło dwóch Polaków, z których jeden występował w barwach ojczystych, drugi zaś - w rosyjskich. Jak donosi reporter RMF, nie było szans na żaden pokój. Obaj gracze są bowiem zawodowcami i od wielu lat rywalizującymi ze sobą na szachownicy. Zgodni byli natomiast widzowie. Nie było nikogo, kto kibicowałby szachom w strojach kozackich. Wynik musiał ich zatem satysfakcjonować. Po 25 posunięciach zwyciężyły polskie białe figury.