Niezwykłe też jest to, że oprócz swojej wielkości, owoc jest całkowicie dojrzały, a osiągnięcie takiej dużej masy i pełnej dojrzałości owocu w warunkach domowych jest praktycznie niemożliwe. Zdaniem hodowczyni jest to jednak zadanie bardzo proste. - Kupuje się w sklepie sadzonkę, hoduje się rok na parapecie w słońcu i wyrasta piękny, prawie kilogramowy okaz - mówi Teresa Kania. Na razie jeszcze nie została podjęta decyzja, co stanie się z cytryną. Jeśli skończy w herbacie, z pewnością wystarczy tej herbaty dla kilkudziesięciu osób. Wiadomość pochodzi ze strony oficjalnej Gminy Tarnów.