Trener dodał, że z podobnego powodu na Śląsku nie wystąpi obrońca Gordan Bunoza. - Nie ma innej możliwości, w ataku musi grać Rafał Boguski. To zawodnik, który dużo walczy, biega za dwóch, trzech piłkarzy. Wierzę w niego - powiedział Smuda. Jego zdaniem nie będzie mieć większego znaczenia dla losów piątkowego meczu w Zabrzu fakt, że Górnika nie trenuje już Adama Nawałka: "W zabrzańskim zespole jest doświadczona grupa, która jest ze sobą bardzo zgrana. My się dopiero zgrywamy, to spora różnica". Ostatnio podopieczni Smudy nieoczekiwanie zremisowali bezbramkowo z zajmującym ostatnie miejsce w tabeli Podbeskidziem Bielsko-Biała. - Po tamtym meczu wydawało mi się, że ktoś zmarł w autokarze. Takiej ciszy dawno nie było. Nawet nie wiem, czy ktoś mi powiedział dobranoc. Tak wszyscy byli przejęci tym wynikiem - trener krakowskiej drużyny. Mecz Górnika z Wisłą odbędzie się w piątek o godz. 20.30.