W rozmowie z reporterem radia RMF FM prokurator Bogusława Marcinkowska przypomina, że jesienią ubiegłego roku prowadzono już takie postępowanie , jednak ze względu na niewykrycie sprawcy przestępstwa śledztwo umorzono. Rannemu w wybuchu 35-latkowi już wcześniej grożono śmiercią. Do jego mieszkania próbowano się włamać; ktoś także oblał kwasem masłowym jego samochód. Mężczyźnie grożono także przez telefon.