Od postanowienia Sądu Rejonowego o aresztowaniu na dwa miesiące rodziców Magdy odwołali się ich adwokaci. Sąd Okręgowy nie uwzględnił jednak tej skargi. Dziś zeznania składa matka dziewczynki. Podobno zdecydowała się opowiedzieć, jaką rolę w tragedii odegrał znachor z Nowego Sącza. Jeśli okaże się, że uzdrowiciel leczył dziecko i brał za to pieniądze, prokuratura może mu postawić zarzuty. Może to być jednak trudne, bo rodzice Magdy mieli kontaktować się z mężczyzną jedynie telefonicznie. Rodzice dziecka usłyszeli zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem i nieumyślnego spowodowania śmierci. Grozi im do 10 lat więzienia. Ciało dziewczynki znaleziono w kwietniu w łóżeczku na poddaszu domu w Brzeznej. Maciej Pałahicki