W poszukiwaniach bierze udział prawie 30 ratowników z grupy podhalańskiej. Mają do dyspozycji siedem quadów. O pomoc poproszono także ratowników z sąsiednich grup GOPR: beskidzkiej i krynickiej. Warunki w Gorcach są bardzo trudne. Od wczoraj niemal nieprzerwanie sypie śnieg. W najwyższych rejonach leży go już ponad 30 cm, ale miejscami zaspy mają nawet metr. Temperatura miejscami spadła do minus siedmiu stopni. Maciej Pałahicki