Dramat rozegrał się w nocy. Mężczyzna oblał benzyną swoją żonę i podpalił. Poparzona kobieta została przewieziona na szpitala. Ucierpiało też jej czteroletnie dziecko. "Kobieta miała ogóle poparzenia, jej stan nie zagrażał życiu lub zdrowiu, dziewczynka miała poparzenia ręki i trafiła do szpitala w Prokocimiu" - mówiła aspirant Katarzyna Matras, rzecznik policji w Olkuszu. W domu była jeszcze dwójka starszych dzieci, ale - jak informuje policja - na szczęście nic im się nie stało. Płomienie ogarnęły jednak dom rodziny. Wiadomo, że mężczyzna był pijany; miał niemal 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Teraz przebywa w policyjnym areszcie. Zostanie przesłuchany, gdy wytrzeźwieje.