Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego, na polecenie mazowieckiego wydziału Prokuratury Krajowej, przyszli do magistratu z żądaniem wydania rzeczy. Chodziło o dokumenty, które mają być dowodami ewentualnych nieprawidłowości. Równocześnie śledczy z Warszawy przesłuchiwali wysokich rangą urzędników - między innymi wiceprezydentów. Jak tłumaczy prokuratura, chodziło o to, by nie wzywać ich do stolicy. Agenci badają sprawę zagospodarowania atrakcyjnej działki, na której stoi jeden z krakowskich hoteli, przeznaczony do rozbiórki. Sprawdzana jest rola posła PO w tej sprawie. Inwestorem miała być firma spoza Krakowa. Według informacji RMF FM, agenci byli też w biurach miejskiego i wojewódzkiego konserwatora zabytków. Marek Balawajder, Krzysztof Zasada