Do próby samobójczej doszło w nocy, kilka minut po godzinie drugiej. 16-letni chłopak oderwał kawałek koca, którym był przykryty, zrobił prowizoryczną pętlę i usiłował się powiesić. Na szczęście, pomieszczenie było monitorowane - wszystko zauważyli pilnujący go policjanci. Funkcjonariusze już po kilkunastu sekundach rozpoczęli reanimację nastolatka. Targnął się na życie Chłopakowi nic się nie stało, jest pod opieką lekarzy oraz psychologów. 16-latek prawdopodobnie targnął się na życie, bo nie mógł poradzić sobie ze stresem. Chłopak jest podejrzany o udział w gwałcie. On sam twierdzi, że tylko przyglądał się temu, co robi starszy od niego chłopak. Sąd już zdecydował, że trzech podopiecznych ośrodka w Łysej Górze trafi do schroniska dla nieletnich, czwarty - najstarszy - został tymczasowo aresztowany. Jednak z informacji dziennikarza radia RMF FM wynika, że w sprawę może być zamieszana jeszcze jedna osoba - 17-letnia dziewczyna, także podopieczna ośrodka. To ona według ustaleń reportera radia RMF FM - była prowodyrem całego zajścia, a nawet nakłaniała do gwałtu swoich kolegów. Dziewczyna uciekła z ośrodka, jest poszukiwana przez policję w całym kraju. Po gwałcie zbiorowym doszło do burdy Zgodnie z decyzją sądu nastolatek, podobnie jak trzech innych zatrzymanych w tej sprawie wychowanków ośrodka ma trafić do schroniska dla nieletnich. 11 listopada w Ośrodku w Łysej Górze doszło do zgwałcenia 15-letniej dziewczyny, a dzień później do burdy z udziałem wychowanków. Postępowanie w sprawie gwałtu prowadzi Prokuratura Rejonowa w Brzesku. Zatrzymano czterech wychowanków, w wieku od 14 do 17 lat. Podejrzany 17-latek odpowie za dokonanie gwałtu przy użyciu przemocy oraz gróźb karalnych. Materiały dotyczące pozostałych zatrzymanych, w tym 16-latka, który próbował targnąć się na swoje życie, zostały już przekazane do sądu. Odpowiedzą oni za współudział w gwałcie. 17-latka nadal poszukiwana przez policję Jak ustalili prokuratorzy, Przemysław Ś. działał wspólnie z czwórką innych wychowanków ośrodka. Poszukiwana jest 17-letnia dziewczyna, która uczestniczyła w zdarzeniu i uciekła z ośrodka. W poniedziałek w ośrodku rozpoczęło się postępowanie wyjaśniające zarządzone przez małopolskiego kuratora oświaty. Wstępne ustalenia mają być znane w środę lub w czwartek. Badana jest także sprawa bójki, do której doszło kilka godzin przed zgwałceniem nastolatki. Dziewczyna trafiła do ośrodka 2 listopada i kilka dni później z niego uciekła. Została doprowadzona przez policję. We wtorek do ośrodka mają się udać kolejni wizytatorzy - specjaliści od resocjalizacji.