To jest jedna z wielu planowych kontroli prowadzonych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. CBA zgodnie z ustawą jest zobowiązane do weryfikacji prawdziwości oświadczeń osób pełniących funkcje publiczne - powiedział Tomasz Frątczak. Dyrektor gabinetu szefa CBA nie chciał jednak podać, co było przyczyną tej kontroli: czy ktoś złożył osobiste doniesienie, czy agenci zajęli się prezydentem Krakowa np. po doniesieniach medialnych. Wyniki kontroli mamy poznać w marcu. <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-jacek-majchrowski,gsbi,2063" title="Jacek Majchrowski" target="_blank">Jacek Majchrowski</a> komentuje sprawę krótko. Biorę pod uwagę to, że zostały dwa lata do kampanii wyborczej, więc to jest przygotowanie - stwierdził. Poprosili mnie o przekazanie numerów kont bankowych. Tam są jeszcze kwestie ubezpieczeń, stanu posiadania - dodał. Prezydent Krakowa zaznaczył, że nie jest zaskoczony kontrolą CBA.