Uczniowie, poruszeni tragedią licealistów z Tychów, którzy zginęli w lawinie postanowili zbierać na śmigłowiec po symbolicznej złotówce. Więcej informacji na ten temat znajduje się pod adresem: <a href="http://www.tarnow.pl"class="more" target="_blank" style="color:#07336C">www.tarnow.pl</a> "Akcja swym zasięgiem ma objąć cały kraj. Nie pozwólmy, by ich apel pozostał bez odzewu. Mam nadzieję, że już niebawem w zakładach pracy, centrach handlowych, urzędach, szkołach, uczelniach i innych instytucjach zorganizowane zostaną akcje zbierania pieniędzy na ten cel" napisał w apelu prezydent Tarnowa Mieczysław Bień. Lawina zeszła spod wierzchołka Rysów 28 stycznia przed południem. Pod śniegiem znalazło się 9 osób ze Szkolnego Klubu Sportowego "Pion", działającego w I LO im. L. Kruczkowskiego w Tychach. Trzy osoby odkopano wkrótce po rozpoczęciu akcji ratunkowej - dwoje rannych nastolatków oraz ciało 22-latka. Przez dwa dni ratownicy poszukiwali pozostałych nastolatków i ich opiekuna. Na następny dzień po południu przerwano akcję ze względu na trudne warunki atmosferyczne i zagrożenie lawinowe. W tym samym dniu śmigłowiec "Sokół", będący własnością TOPR i dzierżawiony Lotniczemu Pogotowiu Ratunkowemu, uległ poważnemu uszkodzeniu podczas awaryjnego lądowania w miejscowości Murzasichle k. Zakopanego. Na pokładzie był tylko pilot, któremu na szczęście nic się nie stało.