Jak poinformował Michał Kondzior z zespołu prasowego małopolskiej policji, około 13.40 do oddziału jednego z banków na ul. Bratysławskiej w Krakowie wszedł zamaskowany młody człowiek. Był w czapce mocno naciągniętej na oczy oraz szaliku. Przedmiotem przypominającym broń sterroryzował trzy pracownice oddziału. Po wydaniu mu żądanej kwoty pieniędzy uciekł piechotą. Policja nie podała, ile dokładnie pieniędzy zostało zrabowanych - wiadomo tylko, że chodzi o kilkadziesiąt tysięcy złotych.