Zaniepokojeni mieszkańcy poinformowali krakowskie Centrum Zarządzania Kryzysowego o kłębach czarnego dymu, które wydobywały się z kominów znajdujących się na terenie huty. "Pomiędzy 17 a 18 doszło do zwiększonej emisji pyłów do atmosfery z powodu awarii, ze względu na awarię ssawy przy zalewaniu konwektora" - mówił w rozmowie z "Gazetą Krakowską" pełnomocnik Krakowa ds. jakości powietrza Paweł Śmigalski, powołując się na informacje CZK uzyskane w hucie. Awaria została usunięta. Nie wiadomo jednak, ile dokładnie pyłów przedostało się do atmosfery. Sprawę bada Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.