Na bezpieczeństwie bogatych chcieli zarobić krakowscy spece od izraelskiego systemu samoobrony - krav magi. Reklamowali specjalną grupę dla zamożnych. Tacy adepci mieli szkolić się w luksusowych warunkach (klimatyzowana sala ćwiczeń, pod ręką bufet i sauna). Miało być mniej ćwiczeń ogólnorozwojowych, natomiast instruktorzy bardziej koncentrowali się na przeciwdziałaniu konkretnym zagrożeniom (reakcja na próbę wyłudzenia haraczu, napad w domu, atak podczas podróży służbowej). Pod specjalną ochroną Niewielu zamożnych zainteresowało się ofertą. Jak dowiedzieliśmy się w Małopolskim Centrum Szkolenia Krav Maga, elitarnej grupy szkoleniowej teraz nie ma. Bogaci wolą po prostu wynająć "goryli". - Na taką usługę, której cena netto wynosi 30-35 zł za godzinę, decydują się głównie biznesmeni. Działa wtedy zespół najlepszych specjalistów. Taka praca wymaga odpowiedniego uzbrojenia, wyposażenia, łączności, pojazdów - opowiada wiceprezes Stanisław Skibiński z krakowskiej spółki Komandos. Żaden "bodyguard" nie zabezpieczy bogacza przed trwogą egzystencjalną. W takiej sprawie pomóc może tylko filozof. Jeden z krakowskich studentów filozofii (nazwisko do wiad. red.) brał ponad 30 zł za godzinę pracy. - To były dyskusje, przygotowywanie list lektur i streszczeń, załatwianie konkretnych książek. Mój klient po prostu interesował się filozofią - mówi płatny konsultant. Pani od muzyki Prywatne lekcje muzyki to żadna nowość, jednak Joanna, absolwentka krakowskiej Akademii Muzycznej nie tylko uczy gry na fortepianie, lecz dba o szeroko pojmowane wykształcenie muzyczne kilkorga dzieci zamożnych rodziców. - Opowiadam o historii muzyki, wielkich kompozytorach, zabieram dzieci na specjalne, wyselekcjonowane koncerty. Zdarza się, że pomagam także ich rodzicom, którzy na przykład chcą zabłysnąć wśród znajomych kolekcją najlepszych wykonań konkretnego kompozytora - wyjaśnia. Na brak pracy nie narzekają panie zajmujące się sprzątaniem. - Kilka lat temu sprzątanie było ostatnim kołem ratunkowym. Zarabiałam marnie, średnio 200 złotych tygodniowo. W zeszłym roku przestałam nadążać za kolejnymi zleceniami. Przekazywałam je niepracującym koleżankom, kuzynkom. W tej chwili pracuję regularnie u trzech rodzin i mam z tego około 1500 złotych miesięcznie. Nieźle jak na sprzątaczkę - żartuje pani Iwona. Do domu... Szybkim tempem współczesnego życia i profitami, jakie mogą z tego wynikać, zainteresowali się pomysłodawcy Agencji Opiekunek i Pomocy Domowych "Gosposia". Choć nazwa brzmi dość jednoznacznie, pracownicy oferują znacznie więcej niż prowadzenie domu, porządki i zakupy. Dysponują osobami, które chętnie zajmą się domowymi zwierzętami, wypełnią luki w wiedzy najmłodszych domowników, a nawet profesjonalnie zajmą się przydomowym ogrodem. Co ważne - agencja działa 24 godziny na dobę. ... i ogrodu Ogrodnictwo to kolejna sfera, która czerpie z rosnącej zamożności Polaków. - Nie narzekamy na brak klientów - dowiedzieliśmy się w firmie Gardena NS. Pracownia skupia się przede wszystkim na projektach zieleni dla siedzib firm, jednak zdaniem pracowników, pojawia się coraz więcej klientów indywidualnych. - Cena projektu zależy od powierzchni ogrodu, ilości roślin, zabudowy, nawodnienia - wylicza projektantka. - Niedawno wykonywaliśmy projekt za 25 tysięcy, dodatkowe koszty to oczywiście samo wykonanie ogrodu. Coraz częściej klienci wolą zapłacić za profesjonalną pielęgnację ogrodu, niż zajmować się tym we własnym zakresie. Ewelina Zambrzycka ewelina.zambrzycka@echomiasta.pl